To nie żart! Te miejscowości mają naprawdę dziwne nazwy
Na pierwszy rzut oka wydają się zabawne, najczęściej jednak stoi za nimi ciekawa historia. Poznajcie miejscowości, które mają naprawdę dziwne nazwy. Te lokalizacje – w przeciwieństwie do wymyślonych przez Franka Dolasa Chrząszczyrzewoszyc – znajdziecie na mapie Polski!
Spis treści
Charciabałda
Wycieczka po gminie Myszyniec w województwie mazowieckim z pewnością wywoła uśmiech na Waszych twarzach. Oprócz Charciabałdy, warto odwiedzić też pobliski Cięćk i Wydmusy. Jakie jeszcze dziwne nazwy miejscowości napotkacie w Mazowieckiem? Jest ich mnóstwo! Głupianka, Ryczywół, Jednorożec, Dyszobaba – to tylko niektóre.
Wińsko
Wińsko to miasteczko zlokalizowane na Dolnym Śląsku. Nadany mu przez króla Władysława Jagiellończyka w 1512 roku herb przedstawiał rycerza z mieczem w prawej ręce i gałęzią winorośli w lewej. Ponoć niegdyś na wzgórzach miasta rzeczywiście mieściły się winnice. Po II Wojnie Światowej Wińsko utraciło prawa miejskie. Dziś jest wsią, przynależącą do powiatu wołowskiego.
Swornegacie
Tę miejscowość dobrze znają miłośnicy odpoczynku w Borach Tucholskich. Swornegacie to niewielka, kaszubska miejscowość, położona w gminie Chojnice. Skąd wzięła się jej nazwa? W źródłach możemy przeczytać, że „gacić” oznaczało niegdyś tyle, co ocieplać, uszczelniać. „Sworny” to natomiast synonim zgodnego. Według innych zapisów „swora” jest warkoczem splecionym z sosnowych korzeni, służącym do wzmacniania „gacy” (brzegów) jezior i rzek. Po drugiej stronie Parku Narodowego Bory Tucholskie mieści się – również wart odwiedzenia – Męcikał.
Tumidaj
Legenda głosi, że zabytkowa karczma w Tumidaju była świadkiem potajemnych spotkań Napoleona z jego faworytą – Marią Walewską. Nie wiadomo, ile prawdy drzemie w tej teorii. Jej zwolennicy chętnie wybierają się jednak na romantyczny pobyt w mieszczącym się nieopodal karczmy hotelu. Inne miejscowości o intrygującej nazwie w woj. łódzkim to chociażby: Zgniłe Błoto, Kiełbasy, Leśne Odpadki.
Niemyje-Ząbki
Nazwa Niemyje-Ząbki, choć dziś zdaje się nawiązywać do niezbyt zdrowego zwyczaju, kiedyś nie wywoływała szczególnych emocji. Miejscowość ta (jak wiele w tamtym czasie) otrzymała „imię” od nazwiska swojego właściciela. Osada Niemyje powstała wcześniej w okolicach Mławy, a swoją nazwę zaczerpnęła od pobliskiego Bagna Niemyje (być może to pochodna wyrazu „Niemen”). Później, część ludności wsi z woj. mazowieckiego przeniosła się na Podlasie. W miarę rozrostu rodu ubogiej szlachty Niemyjskich, konkretne jego gałęzie otrzymywały odrębne nazwy (Stare, Siudy, Ząbki). Stąd właśnie Niemyje-Ząbki. Jak nazwać mieszkańców tej miejscowości? Spokojnie. My też nie wiemy. ;)
Koce-Schaby
Koce-Schaby to kolejna nazwa miejscowości, która może wydawać się nam co najmniej dziwna. Nie było tak jednak w czasach, gdy zamieszkiwał ją ród Koców herbu Dąbrowa. Tę samą okolicę szlachecką co Koce-Schaby tworzyły też Koce-Basie, Koce-Piskuły czy Koce-Borowe.
Stary Nakwasin
Stary Nakwasin leży na terenie gminy Koźminek, w powiecie kaliskim. Wielkopolska to zresztą prawdziwa kopalnia dziwnych nazw miejscowości. Znajdziecie tu również takie wsie jak: Beznazwa, Ostatni Grosz, Śmieszkowo, Kiszkowo, Szkaradowo, Nienachlany. „Koniec Świata„, pomyślicie! I macie rację, bo taka miejscowość też znajduje się w województwie wielkopolskim. :)

Dziwne nazwy geograficzne – ciąg dalszy
Dziwne nazwy miejscowości zainspirowały Was do podróżowania? Mamy nadzieję, że po odwiedzeniu wszystkich z listy, chętnie zobaczycie jeszcze:
- Rezerwat Przyrody „Wydymacz”,
- Dolinę Dramy i pobliską Hałdę Popłuczkową,
- Problemówkę i Sadystówkę, czyli skały na wzgórzu Winnica,
- skałę Dupa Słonia (w Dolinie Będkowskiej),
- Gówniak, czyli szczyt na szlaku na Babią Górę,
- Babie Nogi – żleb w Tatrach,
- ulicę Poniedziałkowy Dół w Krakowie.
A może te nazwy też nie zrobiły na Was wrażenia? Zainteresujcie się więc stolicą Sri Lanki (Sri Dźajawardanapura Kotte) lub walijską miejscowością Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch. Polecamy też relaks nad Jeziorem Chaubunagungamaug w stanie Massachussets i wspięcie się na wzgórze Taumatawhakatangihangakoauauotamateapokaiwhenuakitanatahu w Nowej Zelandii. :)
Pewnie myślicie, że to żart na Prima Aprilis. Ale to wszystko prawda!
Zobacz również
Oceń artykuł: